Ojas Ojas
320
BLOG

Polityki z Kościołem Krzyż Pański

Ojas Ojas Polityka Obserwuj notkę 3

 Ciężką ma tygodnik „Polityka”, przeprawę z tym kościołem. Już się wydawało, że nowy Papież w końcu zrobi porządek. Zatwierdzi święcenia kobiet, i wprowadzi cały zastęp kobiet-feministek do kolegium kardynalskiego. Związki homoseksualne pobłogosławi chociaż nie, pobłogosławi to słowo wykluczające, więc zatwierdzi jako pełnoprawne, a nawet lepsze od heteroseksualnego wstecznictwa. Małżeństwa wykreśli jako ostoję patriarchatu, a na koniec zniesie grzech i odwoła istnienie Boga. Jednak jak na razie Papież Franciszek, zachowuje się kunktatorsko i pustymi gestami, które z pozoru miłe i wyraziste, są tylko kato-faszystowskim oszustwem, stara nie omamić nieświadomych postępaków.

Więc niema się co dziwić, jak poucza nas z wyżyn swojej roztropności z wiecznie zbolałą miną, rad. Adam Szostkiewicz, że wizyta przedstawicieli polskiego episkopatu, nie rokuje. Papież zamiast ks. Lemańskiego, powołać na prymasa, a Bonieckiego, jako pierwszego w historii, kanonizować za życia, ośmielił się nawet mówić jak Michalik. Przemawiał o jedności, wierze i prawdzie. A ty, postępie widzisz i nie grzmisz! Lamentował zbolałym piórem dyżurny redaktor od kościoła.

Nic więc dziwnego, że światła eurodeputowana Róża Thun, znana i całkowicie bezobjawowa obrończyni wartości chrześcijańskich, dusi się w polskim zaściankowym kościele. Lament epigonów tzw. „kościoła otwartego” (sami jego zwolennicy zwykli używać małej litery, co jest dość symptomatyczne), powoduje narastająca agresja płynąca z ust złych i ciemnych katolików, spod znaku Rydzyka. Oczywiście osoba tak dystyngowana, jak pani Thun, nie zajmuje się szczegółami czy didaskaliami sporu, jaki obecnie toczy Kościół Katolicki na całym świecie z narastającą falą neomarksizmu. Wystarczy jej, że księża i dzisiejsi katolicy (uwaga proszę usiąść będzie cytat): „są politycznie zaangażowani po stronie skrajnej prawicy, maszerują z krzyżami, wznosząc hasła nienawistne, nacjonalistyczne” oraz „pielgrzymują na Jasną Górę”. Szczególnie ten ostatni element działalności kościoła jest doszczętnie bulwersujący. Może gdyby redaktorowi Szostkiewiczowi, udało się z taką informacją dotrzeć do Franciszka, nie przyjmowałby polskich biskupów tak spokojnie.

Według pani Thun, nie istnieje jeden polski katolicyzm, bo niepodobnym jest, aby osoba z dobrej i inteligenckiej rodziny, jak nasza eurodeputowana, miała cokolwiek wspólnego, z tą ciemną polską tłuszczą. Jej miejski oświecony i oparty na głębokiej wiedzy katolicyzm, nie może mieć nic wspólnego, z ciemną faszystowską tłuszczą, drepcącą na jakąś Jasną Górę. Dzięki Bogu, pani Róża, chyba nie posiada świadomości, że Jezus, zanim objawił światu się jako mesjasz, przez 30 lat mieszkał w ubogiej chacie rzemieślniczej i sam parał się stolarstwem. Bo gdy, nie daj Boże, się o tym dowiedziała, musiałaby zmienić religię, na jakąś bardziej odpowiadającą jej miejscu w świecie i rodzinnym koneksjom. 

Ojas
O mnie Ojas

Introwertykiem, za szyb swojego domu spoglądającym na świat, który staram się zrozumieć i opisać.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka